Świat oszalał, a Bóg, jak co roku rodzi się dla nas maleńki,
w skromnej stajence, bez barier, bez maseczki…
Przynosi światło – do naszych ciemności grzechu,
ład – do ogólnego zamętu,
nadzieję – do braku perspektyw,
miłość i radość do świata egoizmu i smutku.
Przyjmijmy Go do naszych serc!