Ministerialne podwyżki w służbie zdrowia

Źródło: Tysol
Źródło: Solidarność RM

Dziesiątego maja w Warszawie odbyło się spotkanie przewodniczących Rad Sekcji Regionalnych zrzeszonych w Krajowym Sekretariacie Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność”. W spotkaniu uczestniczyli także Piotr Bromber, podsekretarz stanu Ministerstwa Zdrowia, odpowiedzialny m.in. za dialog społeczny, oraz Bernard Waśko, zastępca prezesa NFZ. Rozmawiano głównie o projekcie nowelizacji ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.

Podwyżka wynagrodzenia będzie liczona podwójnie. Po pierwsze, wynika ona ze wzrostu średniej płacy z ponad 4900 zł w ubiegłym roku do ponad 5700 zł w tym roku. Ponieważ współczynniki wynagrodzenia są z nią powiązane, dla poszczególnych grup zawodowych płaca wzrośnie o 800 zł. Ponadto ustawa ma wprowadzić nowe, wyższe współczynniki, które są wynikiem stanowiska z listopada ubiegłego roku – mówi Maria Ochman, przewodnicząca Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność”.

Przewodnicząca Ochman przekonuje: – Udało nam się wzmocnić rygor wprowadzania podwyżek także dla osób pracujących w służbie zdrowia, wykonujących zawody niemedyczne. Projekt zawiera artykuł, według którego podwyżki tych osób mają być podobnej wysokości jak te średniego i niższego personelu medycznego – mówi Maria Ochman. Dodaje, że rewaloryzacja ma dotyczyć zasadniczego wynagrodzenia, nie będzie więc mowy o stosowaniu, jak zdarzało się wcześniej, wyrównywania wynagrodzeń do płacy minimalnej dodatkami.